czwartek, 24 stycznia 2013

Tardycyjnie Bytom - na dobry początek

Pierwsze wpisy na fotoblogach Jedźmy! Nikt nie woła oraz Silesian Skyline dotyczyły Bytomia. Zupełnie nieświadomie, zakładając blogi, pisałem w nich o Bytomiu więcej i częściej, niż o jakimkolwiek innym mieście (nie licząc rodzinnych Katowic). W ten sposób eksponowałem moją fascynację Bytomiem jako miastem szczególnie pięknej architektury i szczególnie interesujących ruin.

Miłośnicy Bytomia powinni się oburzyć i krzyknąć: "jakich ruin!? Bytom się modernizuje, pięknieje z roku na rok, unowocześnia, zrzuca jarzmo górniczej prowincji i jako prawdziwie europejskie miasto dumnie płynie przez kolejne lata XXI wieku".

Cóż, od 2008 roku (wtedy utworzyłem fotoblog Jedźmy! Nikt nie woła) Bytom doczekał się w internecie dziesiątek stron, profili na portalach społecznościowych, serwisów miejskich i poświęconych sobie blogów. Gdy 25 listopada 2008 roku pisałem felieton "Kamień na kamieniu..." o upadającym górnośląskim mieście, mogłem tylko trzymać kciuki, żeby okołobytomskie refleksje zainteresowały chociażby kilka dusz. Dziś największy blog o Bytomiu Bytom - hasie, szkło i bele co (blog rok starszy od Nikt nie woła, tworzony przez mieszkańców miasta) ma ponad 2,5 tys. fanów na facebooku i jeszcze więcej czytelników.

Teraz już wiem, że Bytom ma miłośników w internecie, którzy lubią się oburzyć i zawsze, niczym lwy, gotowi są bronić swojego miasta. Gdy czasem wspominałem, jak bardzo martwię się o stan Bytomia, zawsze dostawałem ciepłe, lecz stanowcze maile.

Zaniepokojeni moim zaniepokojeniem miłośnicy informowali mnie, żebym za bardzo się nie martwił i spojrzał na swoje Katowice, zaś Bytom - najpiękniejsze miasto świata - zostawił w spokoju. Cieszyłem się z tych maili. Dzięki nim wiedziałem, że mam odbiorców. Dowiedziałem się też, że zdjęcia Bytomia - niczym magnes! - ściągają na bloga dużą publiczność.

Jedno ze zdjęć Bytomia - nieistniejąca już estakada przy dworcu PKP - jakie pojawiło się w pierwszym poście na Jedźmy! Nikt nie woła 25 listopada 2008 roku.

Może Bytom, jak talizman, przynosi szczęście i czytelników? Może każda nowa strona internetowa powinna najpierw informować o promocjach w Agorze i repertuarze Opery Śląskiej? Tego nie wiem, ale na wszelki wypadek nowy blog Silesian Skyline, który tym wpisem mam zaszczyt otwierać, poświęcam Bytomiowi. Niech rośnie w siłę. A wraz z nim... Silesian Skyline.

Pierwsze zdjęcie, jakie ukazało się 27 października 2010 roku na fotoblogu Silesian Skyline ("Tramwaj nr 38 na końcowym przystanku Bytom Powstańców Śląskich"). Zdjęcie wykonałem dzień wcześniej, 26.10.2010. Zabytkowy tramwaj linii 38 kursuje na tej samej trasie do dziś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz